sobota, 6 stycznia 2018

Witaj, Motylku!

Jest mi wstyd.....cholerny wstyd!!!
miałam wczoraj napad i wpieprzyłam w to grube cielsko całą pizze....zeżarłam około 1500 kcal.
a było już tak dobrze...tak dobrze mi szło!
Ana jest dla twardych osób a nie takich jak ja...miękkie kluchy nie kontrolujące się ....kurwa!
jestem na siebie wściekła!!!!!
co prawda wzięłam później trochę przeczyszczaczy ale co z tego? jestem jebanym grubasem!
nie schudne jak nie będę się kontrolować;/
Musze się ogarnąc raz dwa!
bilans na dziś to 404 kcal i nie zjem dziś nic więcej! nawet jednej kalorii!!!!

poza tym założyłam gg jakby ktoś chciał mnie poznać, albo potrzebuje wzajemnej motywacji....
64629396

piszcie śmiało :**

trzymaj się chudo motylku!

czwartek, 4 stycznia 2018

Witaj, Motylku!!

nie było mnie wczoraj bo bardzo późno wróciłam do domu.
Wczorajszy dzień nie był zły ale kiepsko się czułam ,było mi słabo i kręciło się cały dzień w głowie...jednak później przeszło...byłam chyba zmęczona, ponieważ jak dotknęłam poduszki tak padłam w sen.
bilans na wczoraj? --> 307 kcal ! :3

dziś z koli nie mogłam wstać, trzymał mnie piękny sen oraz dziwne uczucie ...nawet nie umiem tego nazwać...cała się trzęsłam i czułam dziwny niepokój....zastanawiam się czy to nie przez to że odstawiłam leki antydepresyjne i to nie jest ten syndrom odstawienny....ehh mam ponad 20 lat a nie wiem tak podstawowych rzeczy...bez sensu ;/
bilans a dziś?-->500 kcal ;/ ale jutro się poprawie ;)






wtorek, 2 stycznia 2018

Witaj, Motylku!

właśnie wróciłam z siłowni! 3 godziny super intensywnego treningu!! czuje sie jak w niebie!!!
spaliłam około 500 kcal a bilans na dziś? 366 kcal!!! łaaaa!!!!!!!
aktualnie jem kostki lodu z solą i popijam wodą...trzeba troszkę oszukać żołądek XDD





























Kocham Cie motylku!!:* dajczasem o sobie znać...chociażby zwykłą kropką <3

trzymaj się chudziutko :*

Witaj, Motylku!

No i wróciłam...grubsza i brzydsza.....kochm święta ale to jedzenie to tortury w najczystszej postaci.
Nawet nie wchodze na wage bo doskonale wiem że zobacze tam pare kilo więcej....ehh...
Ale!!!!....wróciłam do miasta i teraz 4 miesiące intensywnych ćwiczeń!
Mam 4 miesiące by by piękna a przynajmniej piękniejsza!
za chwile lece na siłownie wypocić to dziadostwo, które we mnie siedzi....tłuszcz....mój najgorszy i największy wróg!!! musze się go pozbyć!!!!!!!!!!!!!!
ZA WSZELKĄ KURWA CENE!!!!!!