co nowego? w sumie coraz lepiej....coraz mniej kalorii i wszystko zaczyna się układać,szkoła,praca moje obowiązki.
Niedługo zacznę chodzić na siłownie<Żegnaj tłuszczu!!>
Całkowity bilans na tamten tydzień to ok 4000 kcal a to wszystko przez to że miałam w sobotę napad< ;-;>💀💀💀
Nie mam komu się zwierzać, nie mam komu pisać i nie ma kto mnie wspierać ale jakoś powoli daje rade sama do celu...z nią! jedyną przyjaciółką,która chce jako jedyna bym była piękna.
Ostatnio pomyślałam, że zacznę tworzyć swoje własne zasady odnośnie życia.
Najpierw będę pisać jak mi przyjdą do głowy a na końcu je zbiorę w całość i uporządkuje, by były w idealnej kolejności💖💖🙌
Bilans na dziś: 70 kcal <3
Bilans niesamowity!
OdpowiedzUsuńAle minęły prawie dwa miesiące. Co U Ciebie?
Anakoktajlowa.blogspot.com