niedziela, 20 stycznia 2019

Kilogramy lecą!

Tak własnie tak!
Kolejny kilogram za mną.
Na wadze już widnieje piękne 58.!!!!
Wyprzedziłam trochę fakty i za tydzień jestem umówiona z tatuażysta :D Ale to tylko kilogram więc myślę, że do piątku będę już miała na wadze piękne 57 .Co prawda na razie umówiłam się na covery tych 7 tatuaży, które już mam ale chce jeszcze wydziarać sobie udo i przedramię  później cały rękaw.
Co się u mnie działo? nie za wiele, w czwartek miałam egzamin z angielskiego, który mam nadzieje, że zdałam bo cała sala mi pomagała...haha cudowni ludzi.
Ogólnie u mnie sprawa z angielskim wygląda tak, że uczyłam się go wcześniej całe życie miałam niemiecki a na uniwerku się okazało, ze muszę być na poziomie B2+ ale to już mówiłam chyba w poprzednim poście

.
Co jeszcze? Pokłóciłam się, ze współlokatorką w najbardziej dziecinny sposób jaki można sobie wyobrazić...przez sms-y ....no ogólnie dramat...o co poszło?  o to, że nie wypełnia swoich obowiązków.
Każda z nas kupuje do mieszania środki czystości wedle kolejności, Uznała że Ajaxem i Domestosem można umyć wszystko...no ogólnie nawet się uśmiechnęłam gdy stwierdziła że kabinę prysznicową będziemy myć Domestosem XDD
No problem z nią jest też taki, że ma 26 lat cały dzień siedzi w domu, bez pracy, studia rzuciła na 3 roku XD utrzymuje ją ojciec więc autentycznie nie ma co robić i zachowuje się jak zgryźliwa jędza, która dopierdala się do wszystkich a sama nie robi nic.
przykład ? pomijając fakt, że od niej śmierdzi a jej kot sika gdzie popadnie , łącznie z tym że nasikał na nią XDD <wiem brzmi jak abstrakcja ale tak było a ponadto ona dalej w tym śpi > dopierdziela się do każdego, że kuchenka brudna bo jest jedna kropla wody a sama kompletnie nie potrafi sprzątać ani dbać o czystość.
Jej mycie podłogi wygląda w ten sposób, że nakłada suchą ścierkę na mopa, nalewa 20 cm wody do wiadra, namacza  jeden koniec ścierki i tak myje podłogę XDDD , bez płukania...nic.
Jak się zapytałam czy ona żartuje to stwierdziła, że jednym końcem myje a drugim wyciera do sucha XDDD No ogólnie syf, kiła i mogiła .na szczęście już w czwartek, przeprowadzam się do pokoju obok i nie będę żyć w tej oborze.Zastanawiam się jak ją wykurzyć z mieszkania, bo sytuacja była tez taka, że ona przed wprowadzą zapewniała mnie, ze jest pedantką  a wyszło jak wyszło.Macie jakieś pomysły?


Co ponadto ? Wczoraj olałam dietę :D miałam zjeść 700 kalorii ale zjadłam 1000 ze względu na to , że byłam u brata i kazali mi jeść a gdy wróciłam do domu to wypiłam jeszcze pół butelki wina....musiałam zapić tą "inteligentną kłótnie".
Od wtorku jestem sama w mieszkaniu więc będę czyścić ten drugi pokój, żeby był czysty po mojemu, a wyczyścić tam trzeba dosłownie wszystko.
Natomiast gdy wrócę  dziarania to się zmierzę.
Chwila prawdy!!!...chciałabym mieć 1 cm mniej w obwodach chociaż i tak jestem zadowolona ze względu na kilogramy, które w końcu się ruszyły.
Dziś zamierzam trochę poćwiczyć jak będę sama i się pouczyć, bo 25.01 o 8 :00 mam egzamin a chciałabym go zdać w pierwszym terminie.
Mam tylko 3 egzaminy i fajnie jakbym miała już z nimi spokój...mogłabym zając się pisaniem pracy, bo trzeba to w końcu zrobić nie ?XD a ja nadal nie mam nawet pierwszego rozdziału :D a temat mam nawet ciekawy i prosty więc nie mam co narzekać.

Ostatnio czuje się trochę samotna, w sensie nie mam  nigdy jakiegoś ciśnienia by z kimś być ale fajnie by było się do kogoś przytulić...ale z drugiej strony...kot by chciał być z takim grubasem jak ja? Jestem skazana na samotność :D




















Dajcie znać co u was, albo chociaż atencyjna kropeczka?
Trzymajcie się chudziutko motylki :**



7 komentarzy:

  1. Atencyjna kropeczka --> . Zawsze :)
    Hmm Jeny nie wiem co jest z tymi wspólokatorami. Miałam podobne ekscesy tyle tylko mój współlokator jedyne co robił w mieszkaniu to był po sobie naczynia i chwała mu za to chociaż.. ale po dwóch tygodniach postanowiłam posprzątać całe mieszkanie z nudów i okazało się że płytki w łazience wcale nie są szare, a bielutkie, a podłoga nie była myta od 3 lat ;-; Miałam ochotę ryczec, bo okazało się że nie ma wiaderka, nic, nawet mopa. Przez całe dwa tygodnie myślałam, że ma gdzieś schowane.. nie miał. Ja nie kupowałam, bo miałam i tak tam zostać do końca grudnia,a wozić busami później tego wszystkiego nie chciałam. I tak kupiłam ścierki i płyn uniwersalny i wymyłam wszystko, bo coś mnie trafiało. Nie da się ich wychować od nową, zostawienie tego syfu i czekanie na niewiele się zdaje.. Jedyna rada to właśnie się przeprowadzić :D trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;-;
      Bożu....właśnie nie chce się przeprowadzać, bo chciałam kupić to mieszkanie za 4 miesiące...no po prostu dramat ;-;

      Usuń
  2. Haha, o matko! Uśmiałam się, gdy czytałam o twojej współlokatorce xd Skąd się tacy ludzie biorą? xd W takich sytuacjach jeszcze bardziej doceniam to, że mieszkam sama! Super, że zauważasz spadek na wadze, gratuluję, Kochana! :* Trzymaj się i życzę żebyś pozbyła się współlokatorki! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Współczuję Ci współlokatorki. Nie wytrzymałabym z nią pod jednym dachem :P Podziwiam Cię za cierpliwość. Ale super, że masz już 58kg ^^ Muszę dupę spiąć i się postarać o spadek tych zasranych 3 kg, żeby zobaczyć 5 z przodu.

    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na szczęście od wyprowadzki od rodziców mieszkam sama (czyli już jakieś 5 lat). Nie wytzymalabym z takimi ludźmi.
    Anakoktajlowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Przede wszystkim, dziękuję doktorowi Агбазаре za to, że oddał mi mojego ukochanego w ciągu 48 godzin. Nie mam nic do powiedzenia, jak tylko podziękować i powiedzieć, że jestem szczęśliwy.. Moja ukochana traktuje mnie lepiej, i spędza większość swojego czasu ze mną teraz mówi mi, jak bardzo mnie kocha, niż kiedykolwiek wcześniej.. Jeśli masz jakiekolwiek problemy ze swoim kochankiem, skontaktuj się z lekarzem Агбазарой e-mail: ( agbazara@gmail.com ) lub WhatsApp +2348104102662, bo on jest rozwiązaniem wszystkich problemów w relacjach

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń